niedziela, 7 grudnia 2014

Rozdział 8

Człowiek musi mieć przede wszystkim odwagę być Sobą  !!


^^Oczami Marco^^

Zbliżała się już 17:00, wyszedłem z domu i wsiadłem do samochodu. Nie odejchałem, siedziałem i gapiłem się przed siebie, zastanawiałem jak moge dawać tak Sobą manipulować. Caro zrobiła z Siebie dzwikę, zdradzała mnie i okłamywała. Ma taki jebany tupecik zastraszać mnie jakimiś głupimi filmikami sprzed 2 lat. 
Nie chciałem tam jechać, ale obiecuje sobie, ze odrazu po tym spotkaniu pojadę do Olci i wszystko jej opowiem i przyznam do tego, że sie w niej zakochałem. 
Wyruszyłem....


Dojechałem 5 minut przed umówionym czasem. Moja była siedziała i popijała kawę. Wszedłem i skierowałem się w jej stronę.
- Witaj Blondasie - położyła filiżankę na spodek. 
- Czego chcesz ? - usiadłem
- Powiem krótko i wychodzę. Masz skończyć znajomość z Olką i filmik strasznie Cię kompromitujący nie trafi w ręce tej słonicy. Jeśli się dowiem, że mnie nie posłuchałeś wyśle jej to. A wtedy to grube dziewcze nie będzie chciało Cię znać. Cześć i pomyśl nad tym. - Wstała i chciała wyjść. Byłem tak wkurwiony, nie panowowałem nad sobą. Pchnąłem ją i wyrwałem te dwie płyty. Moje dobre maniery w tym momencie przestały mieć jakikolwiek sens.
- Frajerze głupi - wydarła się. Wszyscy się na nas popatrzeli.
- Nie będziesz mnie zastraszać rozumiesz ?? Zrobiłaś z Siebie dziwkę w moich oczach, a teraz do mnie z takimi tekstami wyjeżdżasz ?? Co Ci to da ? Powiem tyle, mam zamiar jechać do Oli i powiedzieć jej o tym wszystkim, więc to, że jej to wyślesz, nic Ci nie da. Jedynie kase tapeciaro jedna stracisz. - darłem się jak jakiś debil, ale musiałem.
- Mam kopie zapasową. Pa lovelasie. Jeszcze jedno, zapłać proszę za kawę. - Perfidnie się zaśmiała i wyszła.
Usiadłem i gapiłem się na te płyty. Zawołałem kelnera, poprosiłem rauchunek, zapłaciłem. Wychodząc odebrałem dzwoniący telefon. Dzwoniła moja siostra
- Słucham ? 
- Marco mam prośbę. Mógłbyś popilnować Nico ? 
- Ehhh... No dobra. u mamy jesteś ? - zapytałem
- Tak. Tylko szybko, bo muszę pewne sprawy załatwić w Dortmundzie. 
- No dobra. Pa - rozłączyłem się. Bardzo trząsły mi się ręce.


Pojechałem po mojego malutkiego siostrzeńca. Pogadałem chwilkę z rodziną i pojechałem do Olki. Zapukałem, otworzyła Ewa, z uśmiechen zaprosiła nas do środka. Zabrałem mojemy kochanemu malcowi płyty, całe je oślinił. Zaśmiałem się tylko, na dzieci nie ma jak nawet się gniewać, po porstu są na to za słodcy.
- Jest Ola ? - zapytałem i zdjąłem buciki synowi mojej siostrze.
- W pokoju. Daj mi Nico i idź do niej - powiedziała Ewa. Zrobiłem tak. Chwilke później stałem przed jej drzwiami. Zapukałem. 
- Proszę - krzyknęła. Wszedłem. Leżała i słuchała piosenkę.
- Cześc kicia ! - podeszłem do niej, ta wstała i mocno się przytuliliśmy. Ona jest taka mięciutka.
- Reusu mój ! - pocałowała mnie w policzek. KOCHAM JĄ TAK PO PROSTU
- Musimy pogadać - chciałem przejść do setna spraw.
- Ok
- Moja była narzeczona Caroline chce mnie w twoich oczach ośmieszyć. Ma zamiar Tobie wysłać te płyty, które mnie ośmiesza całkowicie. Proszę - podałem je Olci. Ta popatrzyła na mnie i z uśmiechem usiadła i mnie przytuliła.
- Żadna kobieta nie ośmieszy mnie w twoich oczach, nawet jak na tym nagraniu by było, że za kobiete się przebrałeś. Z miłości się robi różne głupoty. Spokojnie - złapalismy się za ręce.
- Jest jeszcze coś... Od naszej pierwszej rozmowy czuje motylki w brzuchu. Twój widok poprawia mi humor. Jesteś wspaniała, na początku źle Cię oceniłemm ja to wiem, ale Oluś zakochałem się w Tobie. bardzo mocno. Chciałbym, żebyś była mamą moich, raczej naszych dzieci ! Daj mi szansę, nie zawiodę Cię obiecuje !!- rzuciłem się na nią. Całowałem, mocno całowałem.
- Marco ja też Cię kocham, och Marco kocham całym sercem - rzuciliśmy się na łóżko, zapominając o Bożym świecie.

-------------------------------------------------------
Napisane ! W końcu ! :D  Dziękuje za komentarze !
Przepraszam za błędy ! Przepraszam, że taki krótki. Brak WENY!!
Jestes to komentuj !!!!!!

Marco  i Nico :3


4 komentarze:

  1. cudowny!!! Ciekawe jaką będą parą *.* czekam na więcej i gorąco zapraszam do siebie, na nowy rozdział pozdrawiam http://walcz99.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak inni ale ja już słyszę dzwony kościelne ^^ haha :D
    Rozdział cudowny *,*
    A Carolin ? Pusta lala której nie znoszę -_-
    Przepraszam że nie skomentowałam ostatniego rozdziału ale praktycznie nie mam czasu...będę się starać ;)
    Z niecierpliwością czekam na nn<3
    Buziaki :****
    aaaaa Nicoś słodziaczek <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się wciągnęłam, trzymają mnie emocje, nie mogę się doczekać następnego rozdziału!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały rozdział już nie mogę doczekać się nexta a zdjęcie Marco i Nico po prostu rozpłynęłam się pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń