niedziela, 19 października 2014

Rozdział 1

"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa... I którego nic nie spotka" 


~Oczami Oli~

Dojechaliśmy do domu Piszczków. Całą droge bawiłam się z Sarą. Mała jest idealna, zawsze uśmiechnieta, radosna. Wiele osób kiedyś będzie jej tego uśmiechu zazdrościć.
Wysiadłam z samochodu i podeszłam do bagażnika, Łukasz wyciągną moje walizki. Podziękowałam i poszłam za Ewą i Sarą. Weszłyśmy do domu, położyłam z boku walizki, zdjęłam buty i poszłam do salonu.
- Pięknie tutaj - usiadłam na kanapie. Do domu wszedł Łukasz. Sara pobiegła do niego
- Normalnie - zaśmiała się luba obrońcy
- Dziewczyny nie będziecie się gniewać jak dzisiaj chłopaki przyjdą ?  - wszedł "Piszczu" do salonu. Na rękach trzymał malutką.
- Nie a kto ma przyjść ? - zapytałam
- Mario, Marco i tutaj nie zgadniesz....
- Kuba ????
- No ma masz wiedziałem, że zgadniesz - zaśmiał się i "rozczochrał" mi włosy
- Łukasz debilu - krzyknęłam. piszczek konał ze śmiechu
- Bardzo śmieszne - udałam, że jestem obrażona. - A tak ogólnie co tam u Błaszczykowskiego ? - dodałam
- U Kuby dobrze, miał kontuzje3, mówiłem Ci o niej, kończy rehabilitacje i chce wrócić szybko do gry - opowiedział
- A u Agaty ? - ponownie zapytałam
- Agata urodziła Kubie drugą córkę, o tym też Ci mówiłem, Lenka ma na imie, teraz jest na urlopie macieżyńskim. Często odwiedza Ewkę - odpowiedział
- Aaa, okey rozumiem




*****


~Oczami Marco~


Siedziałem z moim najlepszym kumplem Mario w salonie. Gadaliśmy o kolejnej "dupie", którą poderwałem na imprezie. Nie różniła się niczym od pozostałych. Mario przestaje się podobać to, jak bawię się dziewczynami. Od kilku dni dziwnie się zachowuje.
- Sophie jest świetna w łóżku - stwierdziłem
- yhym, tak samo jak Anna, Caroline, Iza i wiele, wiele innych - dodał Goetze
- Mario o co ci chodzi ? od kilku dni dziwnie się zachowujesz - zapytałem
- Mi tak szczerze nie powinno o nic chodzić, ale Ann uświadomiła mi, że źle robisz bawiąc się uczuciami - oznajmił.
- Mhhm czyli to tak... - zirytowałem się troszeczke
- Co znowu ? - zapytał
- Nie nic... Musimy się szykować do Łukasza. Jakaś kuzynka do niego przyjechała. Może ładna - powiedziałem
- No okey - przytaknął. Zaczelkiśmy się ubierać, ja w między czasie poszukałem kluczyków od samochodu i portfela. Po drodze zajedziemy do sklepu po jakieś przekąski i piwo.
- Mario jak myślisz, ta kuzynka Piszcza jest ładna ? - zapytałem
- Nie mam pojęcia - odpowiedział Goetze
- Mam nadzieje, że ładna i chuda - powiedziałem i wyszliśmy




*****


~Oczami Łukasza~


- Dziewczyny szykujecie się ? - zapytałem, stałem przed drzwiami od sypialni, nie chciałem wchodzić, bo dziewczzyny się chyba szykowały.
- Tak szykujemy się - krzyknęły 
- A dziewczyny mam prośbę 
- Jaką ? - zapytała Ewa 
- Zrobicie jakieś kanapki i picie ?  - poprosiłem 
- A co bedziemy z tego miały ? - zapytała Ola 
- Dobry uczynek - odpowiedziałem 
- Hahahaha - wyśmiały mnie. To było przykre.
- Ale śmieszne - oznajmiłem z ironią
Ktoś pukał do drzwi poszedłem otworzyć. Był to Jakub
- Hejka wam - przywitał się i podał mi piwo.
- Siemanko - podałem mu ręke na przywitanie 
- Przyjechała Ola - zapytał już o nia na samym początku.
- Tak, 2. godziny temu - odpowiedziałem 
- Jak ja ją dawno nie widziałem - uśmiechnął się 
Chwilke później dziewczyny zeszły na dół. Błaszczu podszedł do Olki i mocno ją przytulił



*****


~Oczami Olki~


Bardzo ucieszyłam się, że widze Jakuba. Długo go nie widziałam. Przytulłam go, z radości uśmiech pojawił się na mojej buzi. Kuba zawsze mnie wspiera. Często z nim rozmawiałam na Skype, ale odkąd urodziła mu sie druga córka nasze kontakty się zmiejszyły. Łukasz jedynie mi przekazywał pozdrowienia od niego. 
- Dlaczego się nie odezwałeś chociaż raz ? - zapytałam - rozumiem, ze masz dziecko, ale odezwać się mogłeś. Nawet głupiego sms'a napisać.
- Wiem, przepraszam - spóścił głowe
- Już wszystko okey - zaśmiałam się - po prostu musiałam to powiedzieć. Tęskniłam 
- No ja za Tobą też tęskniłem - jeszcze raz mnie przytulił 
- Jejuś, ale ty się zmieniłaś - powiedział i się uśmiechnął
- Nie, nie zmieniłam się - zaprzeczyłam słową Kuby
Znowu ktoś pukał do drzwi, poszłam otworzyć, stali przed nimi dwaj niemcy. 
- Wy chyba jesteście Mario i Marco - uśmiechnęłam się do nich
- Ymm no tak. Ja jestem Marco a on to mario - pokazał na swojego towarzysza palcem
- Miło min was poznać ja jestem kuzynką Łukasza, nazywam się Ola - podałam im ręke. - Wejdźcie 
Zaprosiłam chłopaków do salonu. Ich reakcja jak mnie zobaczyli mówiła sama za siebie, spodziewali się pewnie, chudej pięknej dziewczyny, a zobaczyli mnie czyli grubą dziewczyne. 



*****



~Oczami Marco~


Przyznam, ze spodziewałem się kogoś innego. Piękną blondynke, z ładnymi chudymi nogami. A zobaczyłem ją. Juz sobie ją wyobraziłem, a tu nici. Ledwo co się od śmiechu powstrzymałem, ale musze przyznać, ze brzydka nie jest, tylko jej figura.... 
- Mario, ona jest gruba - szepnąłem do mojego przyjaciela
- No to co ? Jest ładna, i nie wysuszona. Jejus nie rozumiem jak mozesz lubieć same kości. Ona jest lekko gruba, ale jej ta figura pasuje. Moim zdaniem jest ładna - wyznał Mario 
- To dla Ciebie nie dla mnie - dodałem 
- No kazdy ma inny gust - przyznał
- Właśnie 



-----------------------------------------------------------------
Juz dzisiaj dodaje 1 rozdział, bo miałam wene, wiec myśle czemu nie dodać :D Jak będzie 10 komentarzy dodam 2 rozdział. JESTEŚ TO KOMENTUJ :) PROSTA ZASADA :) 

Miłego dnia kochani :*** 

Pozdrawiam Klaudia :) 

7 komentarzy:

  1. Rozdział super!
    Jejku, blog mówiący o nadwadze... Coś dla mnie. Jestem bardzo ciekawa jak rozwiniesz akcję.
    Szczerze. Wciągnęłaś mnie :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawie się zaczyna :)
    czekam na nexta ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech Marco -_- już słyszę jakby zobaczył mnie:/
    Rozdział cudowny *,*
    Olka jest zajebista,tylko powinna być bardziej pewna siebie :D
    z niecierpliwością czekam na nn<3
    Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
  4. hohoho, no ciekawie się zaczyna. ^^ czekam na next'a. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. spodziewałam się takiej reakcji Marco :/ co w tym złego, że u Oli nie widać kości jak u modelek... :/ może bierze jakieś leki lub brała jak była mała, i teraz ma problemy z rzuceniem wagi? Albo najzwyczajniej akceptuje samą siebie... Na pewno nie powinno oceniać się ludzi po okładce, no ale cóż... Może Ola zaprzyjaźni się z Mario i Marco... Może nawet sprawi, że Reus zmieni swoje zdanie o grubszych kobietach i zmieni swoje postępowanie? Jestem bardzo ciekawa :3 pisz szybko nn, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiło mnie to od początku .. W końcu jakaś ciekawa historia dziewczyny, która nie jest idealna. :)) I jeszcze Marco- Casanova ... Proszę o jak najszybszego nexta .. :)
    Zuza :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Siemka dzisiaj tutaj trafiłam i zostaję bardzo mi się spodobał blog, czekam na 2 rozdział. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń